Czy pamiętasz te hity radiowe?

Czy pamiętasz te hity radiowe?

Data publikacji: ID: 6584bfb16e145

Każdego roku lansowane są przeboje radiowe, które nie tylko towarzyszą nam przez dobrych kilka miesięcy, ale później wracają do nas niczym bumerang. Jakie były hity, za jakimi przepadaliśmy w ostatnich latach?

Gotye

Oooch, to był przebój! Piosenka zachwycała nie tylko doskonałą warstwą muzyczną i tekstową, wspólnym występem z Kimbrą. Duet piękny, kuszący, tajemniczy. A teledysk? Zapewne w niektórych kręgach utwór: „Somebody that I used to know” uchodziłby za dzieło sztuki. Jest jednocześnie nieco erotyczny, zmysłowy, ale nie ma w nim prostactwa. To prawdziwy majstersztyk, którego nadal przyjemnie się słucha.

The Rasmus

Charakterystyczny początek piosenki „In the shadows”, a, także jakże pamiętny teledysk z kruczymi skrzydłami i przerażającymi, czarnymi oczami wokalisty – na pewno każdy to pamięta. To właśnie tą piosenką rozpoczął się wielki „boom” na zespół, który jednak jak szybko się zaczął, tak szybko się zakończył.

O - zone

To był hit, bez, którego nie mogła odbyć się absolutnie żadna impreza ani żadna szkolna dyskoteka. Język, w jakim napisana jest piosenka „Dragostea din tei”, to w zasadzie zupełnie nieprzetłumaczalna dla nas rzecz bez pomocy translatora. Warto jednak wspomnieć, że ów zespół, który w 2003 roku zawładnął z powodzeniem całym światem muzycznym, pochodził z Mołdawii.

Omega

Dziewczyna o perłowych włosach” to jedna z najpiękniejszych ballad miłosnych ubiegłego wieku. Chociaż piosenka powstała już w 1969 roku, wciąż jest chętnie słuchana przez miłośników klasycznego roku. W jej przypadku, zupełnie jak z grupą O - zone, bariera językowa jest naprawdę trudna do pokonania. Tym razem, bowiem wykonawca był Węgrem.

Mr. Zoob

Żadne wesele, nawet dzisiaj, nie może obejść się bez hitu tego zespołu. „Mój jest ten kawałek podłogi”. Podpici wujkowie, rozbawione ciocie, rozhulany szwagier – wszyscy znają ten kawałek i wszyscy chętnie podrywają się na nim do tańca. To przebój lat 80. I jeden z przełomów w historii alternatywnego rocka. Jest czego posłuchać!

Haddaway

Piosenka, w, której w alternatywnym teledysku widzimy Jima Carreya, również była przez długi czas hitem, wciąż od czasu do czasu wyciąganym z szafy i odświeżanym. „What is love” to naprawdę dobra piosenka, wpadająca w ucho, o chwytliwym tekście.

The Verve

Już pierwsze takty tej mocno symfonicznej piosenki docierają głęboko do serca i poruszają. „Bitter sweet symphony” to jednak jedyny przebój tego zespołu, który uzyskał rozgłos. Piosenka pochodzi z trzeciego wydanego albumu pt. „Urban Hymns”. I faktycznie, jeśli popatrzeć na teledysk, można w nim odnaleźć taki właśnie przekaz.

Twoja ocena artykułu:
Dokonaj oceny przyciskiem
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close