
Skandaliczne 365 dni
Data publikacji: 2024-12-24 11:21:11 | ID: 6584bfb164460 |
Jeszcze niedawno wszyscy żyliśmy skandalicznym filmem, wyprodukowanym na podstawie trylogii Blanki Lipińskiej pt. "365 dni". Dlaczego zarówno książka, jak i film budzą w nas tyle emocji?
Drugie wcielenie Greya
Czytając książkę Lipińskiej czy oglądając jej ekranizację można spokojnie dojść do wniosku, że to nieco spóźniona, polska odpowiedź na "50 twarzy Greya". W powieści mamy, bowiem do czynienia z niezwykle przystojnym mafiozo, a, także niczego nieświadoma kobietą, obdarzoną bardzo czupurnym charakterem. Oczywiście w książce najwięcej znajdziemy scen pikantnych zbliżeń, do złudzenia konwencją przypominających te z książki E. M. James.
Polska produkcja tak dobra jak amerykańska?
Widzowie byli mocno podzieleni, jeśli chodzi o tę konkretną książkę oraz film. Nie biorąc pod uwagę warstwy artystycznej, literackiej oraz warsztatu pisarskiego - mamy jeszcze sam film. W zamyśle zapewne miał być stworzony z niebywałym rozmachem, a wyszło chaotycznie i bardzo niespójnie. Nawet spektakularne krajobrazy czy przystojni mężczyźni nie bardzo są w stanie te produkcję uratować.
Inna twórczość autorki
Na chwilę obecną fani pisarki nie mają żadnych informacji na temat kolejnych planowanych książek. Do dyspozycji mamy, więc trylogię, zaczynająca się od słynnych już "365 dni", mającą kontynuację w tom "Ten dzień" oraz "Kolejne 365 dni". I, chociaż książka wydana została w otoczce skandalu, jej konwencja w zasadzie nie różni się bardzo od innych popularnych dzisiaj książek, stawiających w swojej fabule głównie na erotykę.
Twoja ocena artykułu: Dokonaj oceny przyciskiem |