Choroby przenoszone przez komary

Charakterystyczne bzyczenie komarów to zmora letnich wieczorów i spotkań przy grillu czy ognisku. Swędzenie i pieczenie to znak, że staliśmy się ofiarą komara. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że komary mogą przenosić wiele chorób, niebezpiecznych dla życia i zdrowia.

Jakie choroby przenoszą komary?

Wydawać by się mogło, że ugryzienie komara pozostawia po sobie jedynie swędzenie i zaczerwienione miejsce. Jednak komar, pijąc naszą krew może przenieść chorobę, która będzie zagrażała naszemu zdrowiu. Jedną z chorób, która nie jest kojarzona z komarami jest bolerioza. Przyszło się uważać, że to raczej kleszcze są jej nosicielami. Jednak okazuje się, że coraz więcej komarów również może ją roznosić.

Bolerioza jest chorobą, którą trudno zdiagnozować. Jest to choroba wieloukładowa i może dawać u każdego innego objawy. Najbardziej charakterystycznym objawem choroby jest rumień. Nie występuje on u wszystkich zakażonych. Rumień wcale nie musi pojawić się w miejscu ukąszenia. Rumień to czerwona plama, która stopniowa blednie od środka. Bolerioza, początkowo daje objawy podobne do grypy, dlatego jest trudna do zdiagnozowania w początkowym stadium.

Kolejną chorobą, którą przenoszą komary jest dirofilarioza. Jest to choroba pasożytnicza. Na człowieka może się ona przenieść przez ukąszonego psa. Jest to choroba, która zdarza się bardzo rzadko. Wyjeżdżając na egzotyczne wycieczki, musimy uważać, aby nie zostać ukąszonym przez komara, które są nosicielami malarii. Objawia się ona dreszczami, wysoką temperaturą, a, także zalewającymi potami.

Jak bronić się przed komarami?

Istnieje kilka domowych sposobów, które pomogą nam skutecznie odstraszyć komary. Jedną z nich jest posmarowanie się wywarem z octu i liści orzecha włoskiego. Wystarczy je razem zagotować i posmarować odsłonięte części ciała. Spożywanie witamin z grupy B, również będzie pomocne. Witamin B wydziela specyficzny zapach, którego nie lubią komary. Podobnie jak ekstraktu z wanilii. W tym przypadku wystarczy, że posmarujemy się za uszami i na nadgarstkach.